Kuba chciałby mieć zwierzątko
- Chomik ,królik albo kotek -
W klatce czy w wolnym wybiegu.
Przecież szczelny mamy płotek.
Taki królik może kicać
Po trawniku, aż się zmęczy.
- Mamo, Tato, bardzo proszę -
Kuba swych rodziców dręczy.
Na to sąsiad proponuje:
Pod opiekę da królika,
Bo na urlop się wybiera,
Wtedy problem z głowy znika.
A dla Kuby będzie próbą
Karmić, czyścić klatkę, poić.
Musi sprawdzać się codziennie
I w cierpliwość się uzbroić.
Jak do dzisiaj, Kuba sprawnie
Królikiem się opiekuje.
Nawet młodszy Michał, również
Wiernie bratu asystuje.
Michał domek swój pożyczył,
Jest przenośny, miejsce zmienia,
Aby króliczka ochronić
Od jakiegoś zleniwienia.
Może tęskni za swym domem?
Był za płotem, tam już cisza...
Wyjechali na wakacje,
Więc została jakaś nisza.
Teraz Kuba i Michałek
Muszą stworzyć tu warunki,
Aby z króliczego łebka
Już odpadły te frasunki.
Miejsce wybrane specjalnie.
Pod łapkami koniczyna.
W końcu nie może narzekać
Ten króliczek biedaczyna.
Ma też wolny wybieg w końcu,
Kica sobie tam, gdzie zechce.
Gdy chcą znowu go do klatki..
Chyba wiecie..., że on nie chce.
Dla Kuby i Michała
26.06.2021 T. Cz.