W pewnym mieście miał być festyn
Rewie i różne pokazy
Udział w nim miały mieć dzieci
By dać upust swej fantazji
Marek chłopczyk nie jest gorszy
Chce też coś miastu pokazać
Może ze swym pieskiem Maksem
Mógłby akrobacjom sprostać
Trzeba tylko psa namówić
Aby zechciał z nim wystąpić
Wcześniej trzeba dużo ćwiczyć
Żeby sukces móc odtrąbić
No i szkopuł z pieskiem Maksem
Nie dał się jednak namówić
Bo niezwykle był wstydliwy
Tremy nie umiał się wyzbyć
08.11.2018 Teresa Czajkowska
Dla Nikodema i Kuby