wtorek, 21 kwietnia 2020

WIERSZYK BEZ RYMU O MAŁYM DETEKTYWIE


Dzisiaj jestem detektywem. Szukam składanych zabawek
Z wielkich jajek niespodzianek, które spałaszowała ciocia.
Poskładał je zgrabnie wujek,  dostałem je dziś w przesyłce,
Lecz przechodzą kwarantannę, ale gdzie...?
Tego ja nie wiem.

Już widziałem je na zdjęciu i doczekać sie nie mogę.
Gdzie je babcia tak ukryła? 
Nie wiem, ale dociec muszę!
Zdjęcie zrobione na płytkach,  ale w domu, czy w garażu?
Już wiem... bo połysku na nich nie ma! 
To jest garaż!  
Już odkryłem!

Ale nadal mam dylemat :  ile trwać ma kwarantanna ?
Chciałbym już je mieć w zabawie, a tu czekam niecierpliwie!
Lepiej, żeby babcia droga nie robiła zdjęć zabawkom!
Ale coś ją podkusiło... 
 Teraz szukam, szperam, węszę...


21.04.2020 Teresa Czajkowska
Dla Kuby i Michała

ZAANGAŻOWANY KOT

Bohaterem tego wiersza jest kot, którego w miesiącu sierpniu 2018 zatrudniłam jako bohatera bajeczek - wierszyków pisanych dla cudownego, m...