Dzisiaj jestem detektywem. Szukam składanych zabawek
Z wielkich jajek niespodzianek, które spałaszowała ciocia.
Poskładał je zgrabnie wujek, dostałem je dziś w przesyłce,
Lecz przechodzą kwarantannę, ale gdzie...?
Tego ja nie wiem.
Tego ja nie wiem.
Gdzie je babcia tak ukryła?
Nie wiem, ale dociec muszę!
Nie wiem, ale dociec muszę!
Zdjęcie zrobione na płytkach, ale w domu, czy w garażu?
Już wiem... bo połysku na nich nie ma!
To jest garaż!
Już odkryłem!
To jest garaż!
Już odkryłem!
Ale nadal mam dylemat : ile trwać ma kwarantanna ?
Chciałbym już je mieć w zabawie, a tu czekam niecierpliwie!
Lepiej, żeby babcia droga nie robiła zdjęć zabawkom!
Ale coś ją podkusiło...
Teraz szukam, szperam, węszę...
Teraz szukam, szperam, węszę...
21.04.2020 Teresa Czajkowska
Dla Kuby i Michała



Kilka rymów zauważyłam.
OdpowiedzUsuńTak mi się przynajmniej wydawało przy pierwszym czytaniu :)
Odkryłam, że wolę pisać z rymem. Trochę topornie wyszło, ale Kuba już usłyszał, musiał wyrazić opinię, więc tak zostanie :)))
UsuńBeautiful writing.
OdpowiedzUsuńYour photo reminds me of my childhood activities 🕵️
Greetings from Indonesia
Welcome to my blog. I am very happy that I brought back your childhood memories. I am very surprised that someone reads my fairy tales in Indonesia. Best wishes
UsuńI like
OdpowiedzUsuńThank you
I am pleased to. Regards
Usuń