środa, 15 kwietnia 2020

DYLEMAT STARSZEGO BRACISZKA




Nie ukrywam, chciałem brata,
Więc obiecał mi go tata.
No i wreszcie jest maluszek,
A z nim cały stos pieluszek.

Kiedy wreszcie on dorośnie?
Płacze na razie donośnie,
Czasem ciągnie mnie za włosy,
A zabawek całe stosy!

Skoro lubi, niechaj ciągnie.
Siłę w rączkach tak osiągnie,
Tylko trochę głowa boli
Od tej maluszka swawoli.

Może trzeba fryz mój skrócić,
Żeby nie miał za co schwycić.
Kiedyś zrobię irokeza...
Do czego to wszystko zmierza?

Lecz dla brata wszystko zrobię,
Niechaj rośnie małe chłopię.
Kiedyś za te pociąganie
Sprawię mu porządne lanie!

Oj, nie wierzcie, ja żartuję!
Nic nie zrobię, obiecuję,
Bo uwielbiam swego brata.
O tym wie nie tylko tata.



15.04.2020 Teresa Czajkowska
Dla Kuby i Michała

ZAANGAŻOWANY KOT

Bohaterem tego wiersza jest kot, którego w miesiącu sierpniu 2018 zatrudniłam jako bohatera bajeczek - wierszyków pisanych dla cudownego, m...