(Pixabay.pl) |
Przez ten wirus wszystko padło
Nawet cyrk nas nie odwiedzi
Żeby się jakoś rozerwać
Trzeba się trochę nabiedzić
Lecz od czego trampolina
Ta mieszcząca dwie osoby
Przecież nie stoi w ogrodzie
Wszedłem w butach oj niedobrze
Pewne też tu są zasady
Słusznych tu i ustalonych
Przestrzegamy nie ma rady
Tata dziadek albo mama
Też brykają na tej skoczni
Lecz słuchają mojej babci
Pełni tu rolę wyroczni
Żeby ostrożnie się bawić
Nie przesadzać by nie płakać
Żeby szkody nie narobić
Jak zaczniemy razem skakać
Póżniej prawi wiersz o kózce
Która po drzewach skakała
Aż pewnego sobie razu
Swoją nożynę złamała
Droga babciu bez obawy
To jest bezpieczna zabawa
Bardzo blisko trampoliny
Znajduje się miękka trawa
25.04.2020 Teresa Czajkowska
Dla Kuby i Michała