Znacie kogoś kogo zowią
Tak dziwacznie mol książkowy
Chyba że wśród was też bywa
Jakiś osobnik takowy
Pewno wiecie że dla takich
Pożeraczy książek wszelkich
Nic już bardziej nie smakuje
Od literek małych wielkich
Ilustracje niekonieczne
Byleby treść ciekawiła
Od okładki do okładki
Wartką ścieżką prowadziła
Gdy mol dorwie się do książki
Nic nie słyszy i nie widzi
Że do niego chce się zbliżyć
Ktoś kto może go się wstydzi
Nie wie jak lekturę przerwać
Jak mola od niej oderwać
Na co mu uwagę zwrócić
By czytanie w końcu przerwać
12.11.2018 Teresa Czajkowska
Dla Nikodema i Kuby