Fascynacja Tomka
To lokomotywy
Był nawet w skansenie
Cały czas się dziwił
Ten skansen w Chabówce
Ma zbiory największe
I lokomotywy
Są tu najpiękniejsze
Są parowe spalinowe
Również elektryczne
Nie brakuje też wagonów
Nic nie jest magiczne
Wszystko jest realne
Można dotknąć ręką
Później w domu powspominać
I pozostać z męką
Jaka męka co tam boli
Otóż Tomek marzy
Chciałby takie miniaturki
Dostać kiedyś w darze
Może by już na tę gwizdkę
Tabor kolejowy
Taki mały do zabawy
Czekał nań gotowy
I już Tomek wyobraża
Sobie taką chwile
Leży sobie na dywanie
Uśmiecha się mile
Bo na gwiazdkę dostał prezent
Właśnie wymarzony
Teraz nie śmie tego dotknąć
Jest onieśmielony
Uruchomić już wypada
Podróz po dywanie
Kto chce jechać proszę wsiadać
Panowie i panie
09.12.2018 Teresa Czajkowska
Dla Nikodema i Kuby